piątek, 29 czerwca 2007

Sceptycy do wynajęcia

Kilka miesięcy temu "Dziennik" zamieścił na swoich łamach artykuł zatytułowany "Groźne chemikalia przyczyną otyłości" oraz wywiad z naukowcem Fredem von Saalem, który ukazał się pod tytułem "Toksyny w niemowlęcej butelce". Tematem tego artykułu i wywiadu były doniesienia o szkodliwości substancji o nazwie bisfenol A. Szkodliwość ta została wykazana - między innymi - w badaniach prowadzonych właśnie przez Freda von Saala. Jeśli jesteście zainteresowani samym bisfenolem A odsyłam Was do artykułów po szczegóły, gdyż chciałbym skupić się czymś innym. Kilka dni temu w czasopiśmie naukowym PLoS Biology ukazał się artykuł Lizy Gross "The Toxic Origins of Disease", w którym opisuje ona reakcję przemysłu chemicznego na doniesienia o możliwym szkodliwym oddziaływaniu bisfenolu A. Tak oto całą sytuację opisuje sam von Saalem:

W chwili gdy tylko publikowaliśmy coś na temat bisfenolu A przemysł chemiczny szukał i zatrudniał prywatne laboratoria, aby te powtórzyły nasze badania. To, co było zadziwiające w tym wszystkim to to, że zatrudniali ludzi, którzy nie wiedzieli jak prowadzić te badania. Każdy z członków tych grup przychodził do mnie i mówił: 'Nie wiemy jak to zrobić, nauczysz nas?'.*

Jak nie trudno się domyślić wyniki badań zleconych przez firmy chemiczne nie pokrywały się z tymi uzyskami przez von Saalema i jego współpracowników (zauważono nawet, że ten trend występuje na większą skalę i istnieje poważna rozbieżność w wynikach badań niezależnych instytutów i tych placówek, które są opłacane przez przemysł). Kiedy inny naukowiec - Channda Gupta - w swoich badaniach potwierdziła obawy von Saala, the Chemical Industry Institute of Toxicology (przybudówka the American Chemistry Council) opublikowała komentarz, w którym starano się wykazać, że Gupta popełniła błędy metodologiczne i źle zinterpretowała wyniki swoich badań. A to tylko wierzchołek góry lodowej.

Według Lizy Gross przemysł chemiczny na długą historię bronienia swoich produktów poprzez ataki na wiarygodność naukowców, którzy wypowiadają się na temat niebezpieczeństw związanych z niektórymi substancjami chemicznymi. Jej zdaniem strategia ta polega na "zatrudnianiu konsultantów i zlecaniu ekspertyz podważających wyniki badań lub minimalizujących potencjalne zagrożenia dla ludzi ze strony badanych substancji chemicznych". Związek przemysłu z badaniami jest nieunikniony, ale należy mieć nadzieję, że z czasem liczba sceptyków do wynajęcia będzie maleć lub chociaż, że rzetelni i odpowiedzialni naukowcy będą mieli równie mocną siłę przebicia, jak ci przedstawieni przez Lizę Gross.

* Tłumaczenie własne za Gross L (2007) The Toxic Origins of Disease. PLoS Biol 5(7): e193 doi:10.1371/journal.pbio.0050193.

0 komentarze: